Czasami w życiu znajdujemy się pomiędzy młotem a kowadłem – czyli inaczej mówiąc (potocznie): ani wte, ani wewte – ani rusz. Kogo rozbolały oczy? 🙂 Zapnijcie pasy, dziś o potocznych użyciach języka polskiego będzie sporo:

Że jak?

Jakiś czas temu zapytałam na Facebooku, czy wiecie, która forma jest poprawna:

Kilkoro z Was odpowiedziało, że obie wersje są poprawne i… mieliście rację. Jednak diabeł, jak zawsze, tkwi w szczegółach: warto wiedzieć, kiedy która wersja jest poprawna (albo bardziej poprawna).

Mówiąc potocznie

Jeśli sytuacja, w której się akurat znajdujemy, jest sytuacją luźną, nieoficjalną, to spokojnie możecie użyć formy “wte i wewte” jak i “w tę i we tę” – bo wyrażenie to jest potoczne, jeśli jednak zostaniecie prezydentem albo chociaż premierem, to zastosowanie tego wyrażenia będzie, powiedzmy, nie do końca trafione.

Jestem pedantem

Cały wic polega jednak na tym, jak zapisać to wyrażenie, bo mimo że jest ono potoczne, jak wspomniałam, jego zapis może być mniej lub bardziej pedantyczny: zapis “wte i wewte” – to zapis z uproszczeniami typowymi dla mowy potocznej właśnie. “W tę i we tę” – to z kolei bardziej staranny zapis wciąż potocznego wyrażenia.

Co na to Internety?

Ale tak naprawdę odpowiedź na nurtujące pytania językowe znajdziemy w Internetach – ta odpowiedź nie zawsze będzie zgodna ze słownikami (choć i takie bywają), ale na pewno da nam ogląd na to, jak współcześni użytkownicy języka radzą sobie z wertepami polszczyzny:

A zatem?

A zatem – można wybrać “w tę i we w tę” oraz “wte i wewte”. Pamiętajcie jednak o tym, aby być konsekwentnym w obrębie danego tekstu i nie zapominajcie, że wyrażenie to, niezależnie od sposobu jego zapisu, należy do stylu potocznego.

 

 

 

Jeśli podoba Ci się to, co robię, możesz mnie wesprzeć wirtualną kawą; zapraszam na mój profil na buycoffe.to:

Postaw mi kawę na buycoffee.to